 |
|
 |
|
Mi-cha-el
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Czw 22:32, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
znam... i zarzuce innym... :] i to jest w moim sercu:
Flp 3:7-12
7. Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę.
8. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa
9. i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze -
10. przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci,
11. dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.
12. Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa.
(BT)
Owszem błądze, krzywdze czasem ludzi, jestem grzeszny. Nie wstydze sie przyznac do tego.
Ale Ty twierdzisz tym samym że skoro źle czynie, to jestem złym człowiekim...
a co do twego fragmentu:
1 Tes 5:21-22
21. Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!
22. Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" !!!
(BT)
dodam jeszcze jedną kwestie, o naśladowaniu chrystusa... on działał jawnie, upominał jawnie, wy jesteście troche jak partzanci czy terroryści, uwazacie że w słusznej wierze... oceniacie z zwewnątrz nie pytając o motywy i wyjasnienie, uderzacie w "pasterza", moze to skrzywdzić "owce", (uderzacie w ich dośiadczenie Boga)... zapraszam na prywaną wiadomośc... porozmawiajmy pier chocby na gg, tak robił Jezus, święci... a wy???
Post został pochwalony 0 razy
|
|